"Nie wystarczy znać dobro, trzeba je praktykować".

Na naszej drodze życia pewnie pojawiły się osoby, których nie darzymy sympatią, które może wyrządziły nam jakąś krzywdę, które podnoszą nam na dzień dobry ciśnienie. Czasem będzie to ktoś z rodziny, czasem może pani w sklepie albo pan w tramwaju.

Weźmy głęboki oddech i pomyślmy o tych, którzy jakoś nie wywołują uśmiechu na naszej twarzy. Jedno "Zdrowaś Mario" w ich intencji. Jeden akt strzelisty. I prośmy o cierpliwość dla samych siebie, o przemianę naszego serca. Byśmy potrafili przełamać w nas negatywne emocje, które może rosły przez lata. Prośmy, by Pan dał serca nowe - nam i tym, którzy wcale nie są na bliscy. 

Zbliża się Wielki Post. Wielu z nas podejmuje się różnych wyzwań na ten czas. Rezygnuje z pewnych rzeczy. Może warto wypisać sobie osoby, które nie są bliskie naszemu sercu i codziennie przez 40 dni podjąć się modlitwy za nich, może także postu, a może coś jeszcze przyjdzie wam do głowy.

Chcemy pokoju na świecie, chcemy pokoju w naszych rodzinach, a jak często nic nie zmieniamy w naszym życiu, by ten pokój wprowadzać. Dlatego wyzwaniem na dziś niech będzie modlitwa za tych, którzy wcale nie są nam bliscy. 

Myśl na dziś: "Nie wystarczy znać dobro, trzeba je praktykować" (św. Jan Bosko).