"W każdej trudności uciekać się do Jezusa"
dodane 2020-02-23 16:27
A ja, gdzie uciekam?
Ten mądre słowa "w każdej trudności uciekać się do Jezusa" napisał błogosławiony Albert Marvelli. Postać niezwykła. Miał 28 lat jak zmarł, a właściwie całego jego życie było ukierunkowane na Jezusa.
A ja, gdy pojawiają się trudności uciekam się do Jezusa? A może biegnę dokładnie w odwrotnym kierunku? Może zwyczajnie się złoszczę, narzekam, kręcę się w kółko i nic z tego nie wynika. Obrażam się na Boga i wszystkich wokół. Próbuję być samowystarczalnym.
Trudności bywają różne. Jedne mogą wydawać się błahe, inne poważne. Każdy inaczej będzie do nich podchodzić. Pytanie, jak podchodzę ja i gdzie szukam pomocy? Boimy się iść do Jezusa, bo mamy "wgrane", że może rozwiążę trudności nie po naszej myśli.
A ile razy się zdarzało, że Pan Bóg ze zła wyprowadzał dobro? Albo coś się zmieniło, wydawało się na gorsze, a ostatecznie kończyło się dobrze? Pan Bóg działa nieszablonowo, przynajmniej dla nas. Bo my po ludzku chcemy tak i tak i inne rozwiązania nie wchodzą w grę. Myślę, że w Niebie to czasami naprawdę aniołowie i święci patrzą na nas z pobłażaniem i wzdychają: "jeszcze się nie nauczyli...".
Od dziś świadomie będę uciekać się do Jezusa z wszelkimi trudnościami. Zaniosę Mu je i powiem "czyń co uważasz za słuszne, pomóż mi to rozwiązać po bożemu".
Myśl na dziś: "Chcecie, by diabeł was dopadł, rzadko odwiedzajcie Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Chcecie by szatan uciekł od was, odwiedzajcie często Jezusa" (św. Jan Bosko).