Dlaczego tak ważna jest duchowa adopcja i realna pomoc?

Wczorajszy dzień i dzisiejszy uświadamiają mi, jak ważna jest duchowa adopcja dziecka poczętego i zagrożonego aborcją. Wczoraj  podjęłam się jej po raz 11. Czasem potrzebne są takie dni, które motywują nas jeszcze bardziej do walki o małego człowieka, ale także o jego rodziców. Bo modlitwa za dziecko obejmuje także jego rodziców.

Brzmi ona następująco:
"Panie Jezu, za wstawiennictwem Twojej Matki, Maryi, która urodziła Cię z miłością, oraz za wstawiennictwem św. Józefa, człowieka zawierzenia, który opiekował się Tobą po narodzeniu, proszę Cię w intencji tego nienarodzonego dziecka, które duchowo adoptowałem, a które znajduje się w niebezpieczeństwie zagłady. Proszę, daj rodzicom miłość i odwagę, aby swoje dziecko pozostawili przy życiu, które Ty sam mu przeznaczyłeś. Amen."

Oprócz tej modlitwy odmawiamy jeszcze 10 różańca. Możemy również podjąć się dodatkowo np. jakiegoś wyrzeczenia. 

Modlitwa jest niezwykle cenna i ważna, bo potrafi zmienić serce człowieka. 

Ważne jest też nasze zaangażowanie materialne. Nie możemy zapominać o dzieciach narodzonych, samotnych matkach, czy rodzinach, które mogą mieć problemy finansowe. Każdy z nas może pomóc. Wspominała już o Fundacji Mały Stópek, więcej informacji TUTAJ. To co robi jest niesamowite. Otaczają opieką. Walczą, pomagają. My możemy im pomóc w tych wspaniałych działaniach. Każda złotówka się liczy. Na Facebooku też często piszą prośby o modlitwę, gdy jakaś kobieta rozważa zabicie dziecka. 

Nie odwracajmy wzroku, tylko działajmy. Pokażmy, że świat może być lepszy. Że każde życie jest cenne i wartościowe i trzeba o nie walczyć. 

Chwyćmy dziś za różaniec i módlmy się o mądrość i oświecenie dla tych, którzy są w sejmie.

Podejmijmy się duchowej adopcji.

Przekażmy chociaż złotówkę na ratowanie życia. 

To od nas zależy, czy będziemy sprawiać, że na ziemi będzie więcej dobra czy zła.

Myśl na dziś: „Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.” (Jan Paweł II)