Dlaczego warto czytać żywoty świętych?

dodane 11:27

Herman z Reichenau z astrolabium (z prawej), ilustracja średniowieczna

zdjęcie: Domena publiczna, Wikipedia

Bo pokazują nam prawdziwych ludzi.

Przeglądając różne zagraniczne strony znalazłam informację o błogosławionym Hermanie. Wcześniej raczej nie miałam pojęcia, że w ogóle istniał. A tym bardziej, że miał przydomek kaleka, nie wspominając już o tym, że okazał się najbardziej radosnym mnichem w zakonie i bardzo utalentowanym człowiekiem. 

Z jego biogramu dowiedziałam się, że urodził się 18 lipca 1013 roku jako syn Wolfrada II, hrabiego w Altshausen. Był sparaliżowany i z trudem tylko mógł się poruszać. Dlatego otrzymał przydomek kaleka. Rodzice oddali go do opactwa benedyktyńskiego w Reichenau. Co zdumiewa, że mnisi w ogóle go przyjęli. Prawdopodobnie zgodzili się, ze względu na zasługi hrabiego dla opactwa.

Ale Pan Bóg miał w tym swój plan!

Choć Herman nie mógł oddawać się pracy fizycznej, to chłonął wiedzę z biblioteki zakonnej. Tak się wyspecjalizował, że stał się jedną z najbardziej wykształconych osób w swoich czasach. W dodatku zostawił po sobie całkiem sporo dzieł. Najsłynniejsze z nich to Chronicon - czyli historia świata od narodzin Chrystusa do 1054 roku. Herman zajmował się również naukami ścisłymi: matematyką, geometrią i astronomią. Zasłynął także (co może niejednego zdziwić) jako znawca na polu muzyki. Napisał pracę De musica.

Czy wspominałam już, że był utalentowanym kompozytorem? To on ułożył m.in.: Salve Regina, Alma Redemptoris i Veni Sancte Spiritus. Zdarzało mu się nawet sporządzać instrumenty muzyczne. Zmarł 24 września w 1054 roku w 41. roku życia. Jego kult zatwierdził urzędowo papież Pius IX w roku 1863.

Jego łacińska biografia opisuje go jako człowieka miłego, radosnego, towarzyskiego, uprzejmego, rozmownego, takiego, którego wszyscy kochali. 

Myślę, że tacy błogosławieni i święci są nam bardzo potrzebni. My czasami mamy takie wyobrażenie, że oni muszą być piękni (fizycznie) i odrealnieni. A to są osoby tak bardzo bliskie naszemu życiu. To nie celebryci, atleci, tylko zwyczajni-niezwyczajni ludzie, którzy byli piękni duchowo i których talenty na światło dzienne potrafił wydobyć Bóg, choć może ludzie zdążyli ich już dawno skreślić na straty. 

Pan Bóg nikogo nie skreśla i każdego obdarowuje talentami, które może w pierwszej chwili zdają się nie istnieć.  Czasem po prostu trzeba trochę się wysilić i poszukać. A może właśnie poprosić samego Stwórcę o wskazówkę. 

Myśl na dziś: "Stworzyłeś nas bowiem jako skierowanych ku Tobie i niespokojne jest serce nasze,  dopóki w Tobie nie spocznie." (św. Augustyn)

Codziennie Kawka

REKLAMA
nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024