"Spróbuj przywołać w pamięci wydarzenie ze swojego życia, które jest potwierdzeniem wielkości Jezusa".

Mignął mi dziś obrazek ze zdaniem zaczerpniętym z Modlitwy w drodze: "Spróbuj przywołać w pamięci wydarzenie ze swojego życia, które jest potwierdzeniem wielkości Jezusa". Genialne zadanie na każdy dzień! 

My potrafimy milion razy przywoływać wydarzenia, które były złe, smutne, nie po naszej myśli, ba, nawet emocje potrafimy przywoływać. A ile razy zdarza nam się przywołać właśnie takie wydarzenie, które pokazało nam wielkość Jezusa?

Każdy z nas na pewno przynajmniej raz w życiu miał takie wydarzenie. Trzeba poszperać trochę w pamięci. Choć równie dobrze każdy kolejny dzień życia, który otrzymujemy jest potwierdzeniem wielkości Jezusa. Spotkania z dobrymi ludźmi. Możliwość pójścia na Eucharystię. Lista może być długa. 

Ale może faktycznie pamiętamy takie zdarzenie, które było zupełnie inne od wszystkich, które w sposób niezwykły dotknęło naszego serca i wiemy doskonale, że tylko dzięki Jezusowi było tak niezwykłe. 

My czasem próbujemy sobie jakoś wmówić, że te niezwykłe wydarzenia to nas nie dotyczą, że tylko święci i błogosławieni mają doświadczenie wielkości Jezusa. A to nieprawda. Każdy z nas jest powołany do świętości. Każdy z nas może doświadczyć wielkości Jezusa. Tylko czy mamy serca otwarte na Niego? Bo to wcale nie chodzi o zobaczenie oczami, tylko właśnie sercem. 

Znajdźmy wieczorem chwilę, by pomyśleć o jakimś wydarzeniu, które pokazało nam wielkość Jezusa. Może wydarzyło się niedawno, a może lata temu, ale wtedy było dla nas istotne. Warto sobie przypominać takie momenty. Warto do nich wracać, by nie zapomnieć, że Jezus naprawdę objawia swą moc, także dziś. 

Myśl na dziś: "Najświętsze Serce Jezusa jest źródłem wszelkiego błogosławieństwa i wszelkich łask" (św. Jan Bosko).