A prezent dla Jezusa?
dodane 2020-12-23 11:06
Może właśnie te Święta jeszcze bardziej uświadamiają nam, że w maleńkim dziecku rodzi się Bóg.
Jaki prezent mam dla Jezusa z okazji Jego narodzin?
To pytanie powinien zadać sobie każdy. Czy faktycznie mam prezent dla Jezusa? Dla Tego, który najbardziej ze wszystkich na ten prezent zasługuje.
Bo może się okazać, że mówimy o tym, ale właściwie ostatecznie nic z tym nie robimy.
I tak sobie myślę, że w tym roku należałoby zrobić taki konkretny prezent. Uświadomić sobie, że Jezus przychodzi do nas jako małe, bezbronne dziecko. Nikt Go nie chciał przyjąć, Maryja z Józefem wylądowali w stajni. To nie są warunki dla Króla, ani w ogóle dla żadnego dziecka czy rodziny.
Dlatego wejdźmy dziś na stronę np. Fundacji Małych Stópek, Fundacji Gajusz, Caritasu, Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego czy jakąkolwiek inną fundację, która pomaga dzieciom, rodzinom. Zróbmy przelew, tyle ile możemy, ale niech to będzie nasz prezent dla Jezusa, który rodzi się w tych potrzebujących dzieciach, rodzinach.
Znajdźmy też w tym ferworze gotowania i sprzątania chwilę na adorację, na modlitwę, na ucieszenie się tym, że Jezus po raz kolejny rodzi się w naszym życiu.
Myśl na dziś: Zawsze, ilekroć pozwolisz by Bóg pokochał innych przez ciebie, zawsze wtedy, jest Boże Narodzenie. (Matka Teresa z Kalkuty).