Rok łaski od Pana
dodane 2020-12-29 16:50
Chrześcijanin jest człowiekiem nadziei.
Koniec roku 2020 coraz bliżej, pewnie większość z nas nie będzie go żegnać z żalem. Raczej chcemy już złapać nowy oddech. Co prawda koronawirus nadal zbiera swoje żniwo i trudno przewidzieć, jak będą wyglądać kolejne dni, tygodnie, miesiące.
Ten rok choć trudny, to jednak z perspektywy czasu był, co prawda bardzo dziwnym może, ale jednak błogosławieństwem od Pana. Bo były w nim momenty, które sprawiają, że nie mogę go skreślić w całej rozciągłości jako nieudany. Sporo różnych rzeczy się wydarzyło (w tym też trudnych), ale jednak staram się widzieć te promyki słońca, które w nim się pojawiały. Działanie Opatrzności.
Myślę, że każdy z nas powinien zrobić sobie taką małą listę, tego, co dobre było w tym roku. W końcu jesteśmy ludźmi nadziei i widzenia światła, nawet tam, gdzie wydawałoby się, że panuje mrok.
Może właśnie potrzebne było nam zatęsknienie za Chrystusem w Eucharystii, za drugim człowiekiem. Zobaczenie, co jest ważne w życiu. Nauczenie się nowych rzeczy.
Ja chyba po raz pierwszy naprawdę odpoczęłam na urlopie. A ten Adwent i Święta były jednymi z najpiękniejszych w ostatnim czasie.
Każdy czas jest dobry, pomimo trudności, które napotykamy. Ważne, by trzymać się Jezusa i Maryi. Wtedy jest dużo łatwiej.
Myśl na dziś: "Ufność w Miłosierdzie Boga dodaje nam zawsze odwagi. Nie ustawajmy nigdy w czynieniu dobra, a Miłosierdzie Boga będzie z nami" (św. Jan Bosko).