Skoro nastał tłusty czwartek to, żeby nas brzuch nie rozbolał od nadmiaru lukrowanych pyszności, podzielmy się dobrem z dzieciakami.

Jak ten czas leci! Dziś już tłusty czwartek, a w przyszłym tygodniu rozpoczynamy Wielki Post. Ale już dziś możemy się wdrażać ;) i nie jeść za dużo. Kapucyni po raz kolejny organizują akcję "Wyślij pączka do Afryki". Każda złotówka się liczy. Dlatego naprawdę warto się włączyć (ja już zjadłam kilka wirtualnych pączków ;), do kawy w sam raz).

Co daje taki wirtualny pączek?

1. Posiłki dla osieroconych dzieci.

2. Czystą zdrową wodę.

3. Opiekę medyczną i lekarstwa. 

4. Edukację dzieci z buszu.

My, mimo wszystko, mamy się jeszcze całkiem nieźle. Ale pomyślmy, że przy obecnej sytuacji, na świecie jest naprawdę nieciekawie. Ile razy w ostatnim czasie byliśmy tak naprawdę głodni? Kiedy brakowało nam czystej, bieżącej wody? Apteka znajdowała się 100 km od naszego domu? Dziś przy pomocy jednego kliknięcia możemy uczestniczyć w wielu różnych kursach, uczyć się zdalnie, w wielu miejscach jest to nadal trudne. 

Pokażmy, że koronawirus nie zabił w nas empatii. Te dzieciaki mogą liczyć tylko na nas. Może nigdy nie będzie nam dane poznać je osobiście, może nie usłyszymy "dziękuję". Ale myśl, że dzieci się uśmiechną, bo doczekały się ciepłego posiłku, bo mają studnię z czystą wodą, a misjonarze dzięki naszym "wirtualnym pączkom", mogą im jeszcze bardziej pomóc, jest bezcenna. 

No i takie wirtualne pączki nie mają kalorii ;) są wybitnie zdrowe :)

Wszelkie informacje tutaj: https://paczek.kapucyni.pl/

Myśl na dziś: "Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat" (Janusz Korczak).