"Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki." (Hbr 13,8)

Jak to mówią jedyną stałą jest ciągła zmienność w naszym życiu. Dobrze sobie uzmysłowić, że Bóg jest niezmienny. To pocieszające. Naprawdę. Gdy wokół panuje chaos, On jest naszą twierdzą, tarczą, zawsze możemy się do Niego zwrócić. Przy tym Bóg jest niezmiernie cierpliwy. 

Człowiek może nas zawieść, może nas zranić, zostawić. Bóg jest. Czeka na nas, chce mieć z nami relację i chce prowadzić dialog. Choć my dość często zamieniamy go w monolog, nasz własny. Zagadujemy Pana Boga i nie dajemy Mu dojść do słowa. A przecież chcemy Go usłyszeć, prawda?

Wielki Post to dobry czas, by o tę relację zadbać. Otworzyć może od dawna nieotwieraną Biblię. Znaleźć czas na adorację, dobrą spowiedź. To ważne. Niech ten Wielki Post nas zmienia i prowadzi do Boga. Może uda nam się też poświęcić w ciągu dnia kilka minut na krótką modlitwę albo dłuższą wieczorem. Sięgnijmy po wartościowe książki, które jeszcze bardziej pomogą nam zrozumieć ten czas.

Spróbujmy zdobyć się na post, taki, że czujemy głód. Może piątek o chlebie i wodzie w czyjejś intencji? Może brak kawy, bez której czasem nie wyobrażamy sobie poranku? Nie zapominajmy też o jałmużnie. Tyle osób ma się dużo gorzej od nas. Niech żywa jest wciąż w nas empatia. 

I choć może czasem będzie nam ciężko, nie tylko w Wielkim Poście, to kierujmy wtedy wzrok na Chrystusa. On jest, niezmiennie. Zawsze możemy do Niego przyjść. 

Myśl na dziś: "Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki." (Hbr 13,8)