"Smutny święty to żaden święty" mawiał ks. Bosko. Teraz można zobaczyć, jak ten święty się uśmiecha.

A wszystko za sprawą, jak dobrze rozumiem, wykorzystania dostępnych zdjęć i animacji, której pewnie do końca nie rozumiem ;) Jednak efekt jest niesamowity.

Oto mamy przed sobą św. Jana Bosko, który uśmiecha się i porusza się na krótkim filmiku. Coś wspaniałego! Trzeba przyznać, że ks. Bosko miał nosa, by się fotografować w swoich czasach. Choć ten święty w ogóle sporo rzeczy wiedział naprzód. I zależało mu, by jak najwięcej dusz przyprowadzić do Chrystusa. Siłę czerpał z modlitwy i bliskości z Bogiem, ufał też we wstawiennictwo Maryi. 

Ten krótki film z ks. Bosko przypomina nam, że święci to nie są  jacyś odlegli nam ludzie. Oni są blisko i ciągle potrafią nas zaskakiwać, bo zależy im byśmy trafili do Nieba, byśmy potrafili się nawrócić i chcą nasz wzrok skierować na Jezusa. A także przypominają, że żyjąc w relacji z Bogiem nie możemy być smutni i posępni. Jeśli staramy się żyć blisko Jezusa, w łasce uświęcającej, będziemy radośni i łatwiej będzie nam przyjąć czasem niełatwe sytuacje.

Mówi się, że spokój nas może uratować, ale największy spokój wypływa z bliskości z Bogiem. "Niespokojne jest serce nasze, dopóki w Tobie nie spocznie" - mawiał św. Augustyn i miał rację. Nasze serce musi spocząć w Bogu, inaczej wszelkie niesprzyjające nam sytuacje będą nas wytrącać z równowagi i łatwiej będzie nam narzekać niż uwielbiać. 

Poniżej uśmiechający się ks. Bosko :)

Myśl na dziś: "Smutny święty to żaden święty" (św. Jan Bosko).