Módl się!
dodane 2021-03-05 12:50
"Diabeł chce cię trzymać z dala od modlitwy, bo wie, że gdy się modlisz otrzymujesz siły i pokój od Boga".
To zdanie przeczytałam niedawno tyle, że po angielsku. Zgadzam się z nim. Diabeł zawsze będzie próbował nas odciągać od modlitwy, sakramentów, życia według przykazań. I będzie nam wmawiać, że tak jest ok. A nie jest.
Ostatecznie kończy się to dla nas źle pod bardzo różnymi względami, duszy przede wszystkim. Im bliżej Boga się trzymamy, tym łatwiej nam przetrwać pewne sytuacje, spojrzeć na różne rzeczy z dystansem i z pokorą. Jesteśmy też spokojniejsi. Bez Boga zwyczajnie umieramy wewnętrznie, choć przez długi czas może to do nas nie docierać.
Spójrzmy czasem na kwiaty, które mamy w domu, nie usychają od razu, gdy zapomnimy je podlać raz czy dwa. Dopiero, gdy pozostawimy je bez wody, światła na dłużej. Marnieją.
Z nami jest podobnie. Tylko czasem trudniej nam spojrzeć na siebie obiektywnie. Głupio przecież przyznać przed sobą samym, że usycham.... Jest to jednak konieczne. Trudne, ale ważne.
Warto każdego dnia znaleźć czas dla Boga. Jednym pasują poranki, innym wieczory. Ważne, by mieć faktycznie taki czas, by nam nikt nie przeszkadzał. Ja też lubię modlić się w ruchu, więc zawsze w kurtce staram się mieć różaniec.
Bądźmy wytrwali. Nie poddawajmy się. Polecam na wytrwałość krótkie nowenny czy np. modlitwę za dziecko nienarodzone. Mnie bardzo pomogły wypracować regularność. Sięgajmy też codziennie do Pisma Świętego, przeczytajmy chociaż krótki fragment. Jest Wielki Post warto.
Myśl na dziś: "Środkami służącymi zachowaniu czystości są: modlitwa, ucieczka przed próżniactwem, przystępowanie do Sakramentów św. oraz pilnowanie się w małych rzeczach" (św. Jan Bosko).