Moim domem jest Niebo
dodane 2021-03-17 18:12
Tu jestem tylko w podróży.
Mignął mi obrazek z powyższym hasłem po angielsku.
Na ile dociera do mnie myśl, że tu jestem na chwilę i przecież zdążam do prawdziwego domu? Na ile myślę o Niebie jako o domu? Czy Niebo jest moim domem?
Jakie myśli pojawiają się, gdy myślę o Niebie? Odległość? Brak konkretów? Nie-dom?
Jak często myślę o Niebie? I czy faktycznie chcę tam pójść?
A może kurczowo trzymam się ziemi? Tu chcę mieć dom, samochód, psa. Tu mi dobrze. Tu się czuję bezpiecznie. Tu wszystko znam. A Tam? Tam jest odległe. Niestety.
Zatraciliśmy w sobie to, co mieli pierwsi chrześcijanie. Tęsknotę za Niebem, za Jezusem.
Żyjemy z dnia na dzień. Planujemy wszystko. Czy w tym planowaniu uwzględniamy śmierć i pójście Tam?
Tu jesteśmy tylko w podróży. Jasne powinniśmy się nią cieszyć, ale nie ona jest naszym celem. Celem jest zdecydowanie coś więcej. I nie powinniśmy o tym zapominać.
Powinniśmy też pamiętać o tych, którzy odeszli i że potrzebują naszego wsparcia. Nie zapominajmy o nich. Zamawiajmy Msze i módlmy się za nich. W końcu też chcemy, by trafili do Domu szybciej.
Myśl na dziś: "Przywiązanie do ziemi często zmniejsza a nawet wygasza pragnienie rzeczy niebieskich" (św. Jan Bosko).