Mistrz kontemplacji
dodane 2021-06-11 19:59
Warto brać przykład ze świętego Józefa.
Ostatnio przeczytałam bardzo mądre stwierdzenie, że właśnie św. Józef był mistrzem kontemplacji. Ostatecznie codziennie po dniu pracy patrzył na Jezusa, który może się bawił, może spał wtulony w Maryję. W ciągu dnia przynosił Józefowi narzędzia, podglądał ziemskiego ojca, a ten cierpliwie tłumaczył Mu różne rzeczy. Możemy sobie gdybać, ale Józef od momentu narodzin Jezusa do momentu swojej śmierci codziennie patrzył na Boga i Go kontemplował.
A my? Jak jest u nas z kontemplacją? Jak często zachodzimy do Kościoła na chwilę adoracji? Jaka jest ta chwila? Bieganiną myśli, zagadywaniem, a może faktycznie skupiamy się na Jezusie w wystawionym Najświętszym Sakramencie? Oby tak było.
Warto brać przykład ze świętego Józefa. Może na początku nie bardzo rozumiał Boże plany, świat mu się przez chwilę zawalił, ale ostatecznie uwierzył i całe swoje życie poświęcił dla Boga. Jego życie wypełniło się Nim w pełni.
A nasze? W ilu procentach wypełnione jest Bogiem, a ile nami, innymi osobami, rzeczami?
Czy w ciągu dnia znajduję tę krótką chwilę dla Boga, ale taką, która jest ewidentnie przewidziana dla Niego? Nie dla mojego gadania, rozpraszania się. Czas, w którym tylko On się liczy.
Bierzmy przykład ze świętego Józefa i prośmy go, by wypraszał nam łaskę kontemplacji Jezusa.
Myśl na dziś: "Najświętsze Serce Jezusa jest źródłem wszelkiego błogosławieństwa i wszelkich łask" (św. Jan Bosko)