Brytyjczycy właśnie tworzą eutanazyjny implant. Strach się starzec, a tym bardziej zacząć mieć problemy z pamięcią.

Niektóre informacje czasami sprawiają, że się zastanawiam na jakim świecie żyję. Wczoraj przeczytałam, że naukowcy w Wielkiej Brytanii pracują nad implantem eutanazyjnym. Zaczniesz mieć kłopoty z pamięcią, uśmierci cię. Tak po prostu, po co masz się męczyć, a już dlaczego miałbyś innym zawracać głowę, skoro sam tracisz swoją. Brzmi jak science-fiction, to się dzieje naprawdę. Śmiertelny chip  "byłby wszczepiany przy pierwszych objawach demencji i programowany do uaktywnienia się zgodnie ze stanem zdrowia pacjenta". Artykuł na temat zabójczego chipa ukazał się w wiodącym brytyjskim czasopiśmie bioetycznym The Hastings Center Report. 

Na myśl przychodzi mi moja babcia, która zachorowała na Alzheimera. Jej choroba trochę trwała. Nie ukrywam, że zdarzały się w tym czasie momenty bardzo trudne. Nieprzespane noce, ustalanie grafiku kto, kiedy, co i jak. Słuchanie po milion razy tych samych wypowiedzi albo koncertów. A jednak był to czas nauki wielkiej pokory i cierpliwości. Łapania tych wszystkich pozytywnych momentów, zabawnych czasami. Dostrzeżenia w niej już nie babci, ale córki, wnuczki. Role się odwróciły.

Przecież to dzięki niej na świecie pojawiła się moja mama. To babcia opowiadała mi różne historie z jej dzieciństwa, uczyła cerować, pomagała przy grze na pianinie. Każdy z nas coś jej zawdzięczał. Burzy się we mnie wszystko, że ktokolwiek mógłby wszczepić jej coś takiego, bo nagle nie wie kim jest. 

Myślę, że osoby, które mają w domu bliskich z demencją czy Alzheimerem powiedzą, że bywają bardzo trudne dni. Nikt tego nie ukrywa, ale nadal jest to dla kogoś mama, babcia, dziadek, tato, siostra, brat. Nie można tak po prostu tej osoby skreślić. Są oczywiście sytuacje, że rodziny decydują się na specjalne ośrodki pomocy, bo sytuacja tego wymaga, ale jednak nadal ta osoba jest pod opieką. Nadal może mieć przebłyski świadomości, nadal trzeba pobudzać ją różnymi bodźcami, a nie pozbywać się "problemu". 

Jeśli pójdziemy drogą eugeniki, sami nie dożyjemy sędziwego wieku, bo ktoś nam wczepi "aktywator śmierci", jeśli stwierdzi, że może nam się coś zapomnieć... 

Myśl na dziś: Dobro jest dobrem, nawet gdy nikt go nie czyni. Zło jest złem, nawet gdy wszyscy je czynią. (św. Augustyn z Hippony)