Czas... to miłość
dodane 2021-09-06 11:23
To słowa kard. Stefana Wyszyńskiego. Miał rację.
Ostatnie kilka dni kręci się wokół tematu czasu. Co nieco się podziało i człowiek siłą rzeczy musi zastanowić się nad czasem.
Jak go wykorzystuje, na co albo kogo przeznacza i ile mu właściwie zostało?
Umiejętność dobrego wykorzystania danego dnia nie jest zawsze łatwa. W świecie bodźców, rozpraszaczy jest to trudne.
Z jednej strony wiemy, że powinniśmy dbać o relacje, a często przelatują nam przez palce. Za mało okazujemy miłości naszym bliskim, ciągle jesteśmy zagonieni, a czasem bywamy zupełnymi egoistami.
Ile razy w ciągu dnia marnujemy czas? I to nie chodzi o to, że mamy np. nie odpoczywać, ale dobrze wiemy, że telefon bywa jak trzecia ręka. Ciągle coś trzeba sprawdzać, przeglądać. Gdy się jest samemu i w towarzystwie. Trudno się uwolnić.
Czasem odkładamy relacje z bliskimi na później, bo przecież są tuż obok. Nie odkładajmy.
Każdy dzień powinien ukierunkowany na relacje z Bogiem i ludźmi. Okazujmy bliskim miłość. W drobnych gestach, w rozmowie. Mówmy, że są dla nas ważni - tym małym i tym dużym.
W końcu czas to miłość. Wykorzystajmy go dobrze.
Myśl na dziś: "Czas to miłość" (kard. Wyszyński).