Tylko Bóg na pewno "będzie" - jakby to powiedział kard. Wyszyński.

Wielu z nas pewnie zastanawia się, co przyniesie nowy rok 2022. Czy będzie lepszy, gorszy od lat poprzednich? Nic nie jest pewne. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć. I może część z nas się martwi, czuje zniechęcenie, niepewność.

Powinniśmy sobie uświadamiać każdego dnia dwie rzeczy: jesteśmy chrześcijanami i wierzymy w wszechmocnego Boga, a dwa Bóg jest w każdym dniu naszego życia, nigdy z nas nie rezygnuje, nie zostawia. My owszem czasem za wszelką cenę od Niego uciekamy, ale On jest i trwa i chce byśmy trwali blisko Niego. 

Dlatego w tym roku jako postanowienie weźmy sobie za punkt honoru bycie blisko Jezusa. By w każdej sytuacji dobrej czy złej się do Niego uciekać. Pozwólmy Mu działać w naszym życiu, współpracujmy z Nim. Znajdujmy dla Niego czas codziennie, czy to na modlitwie w domowym zaciszu, wstąpieniu na adorację, gdy przechodzimy koło kościoła, czy Mszy św. nie tylko w niedzielę. 

Pamiętajmy też o tym, co mówiła mama św. Jana Bosko: "Bóg cię widzi". Widzi wszystkie nasze dobre czyny, ale widzi też złe. Czy nam się to podoba czy nie. Przed ludźmi może uda nam się ukryć dobre lub złe uczynki, przed Bogiem nie. Dlatego niech ten rok będzie dla nas też takim wyzwaniem do codziennego nawracania się, czynienia dobra, a gdy nabroimy to idźmy z pokorą do spowiedzi. 

Dla mnie zawsze wzorem umierania są chłopcy z Piątki Poznańskiej, oni cały czas mnie uczą, by być przygotowanym na śmierć. Może będzie mi dane przeżyć wiele lat jeszcze, ale tak naprawdę nie mam gwarancji co wydarzy się za kilka sekund. Dlatego regularna spowiedź i bycie w łasce uświęcającej jest dla mnie bardzo ważne. 

Wracając do tego co będzie? Tylko Bóg na pewno "będzie", a ty w nim - powiedziałby bł. kard. Wyszyński. I tego się trzymajmy. 

Myśl na dziś:  Co będzie? Tylko Bóg na pewno "będzie", a ty w Nim. (bł. kard. Wyszyński)