"Albo będziesz świętym, albo będziesz nikim"
dodane 2022-01-31 11:02
Dziś wspomnienie człowieka, który bardzo chciał i został świętym. I jest wspaniałym wzorem do naśladowania.
Co fascynuje mnie najbardziej w ks. Bosko? Rozwijanie swoich talentów do granic możliwości, by pociągać innych do Jezusa i by samemu osiągnąć Niebo.
Można by się zastanowić, czego ksiądz Bosko nie potrafił. Myślę, że lista byłaby krótsza.
Pokazywał, że dla chcącego nic trudnego. Znał kilka języków, grał na skrzypcach (choć ostatecznie je połamał, ale miał ku temu powody), potrafił szyć, naprawiać buty, był wysportowany, miał fenomenalną pamięć, chodził po linie, znał się na "magicznych sztuczkach", do tego miał poczucie humoru, dar bilokacji i napisał mnóstwo dzieł, z części z nich korzystano w szkołach. Był tytanem pracy, ale nie zapominał o tym, że jest księdzem. Trzymał się całe życie blisko Jezusa i Maryi. Był także czcicielem św. Józefa.
Zależało mu na ubogich chłopcach, zależało mu, by pociągać ich ku Niebu. Stworzył chyba jeden z najlepszych systemów wychowawczych, który także i dziś jest aktualny. Zwracał uwagę, że "wychowanie jest sprawą serca". Miał ogromne marzenia, które spełniał dzięki wsparciu Wspomożycielki.
Ks. Bosko pojawił się w moim życiu po raz pierwszy podczas półkolonii w podstawówce, ale chyba jeszcze nie zdawałam sobie z tego sprawy. Potem było gimnazjum salezjańskie, ale tak na dobre wkroczył w moje życie pod koniec liceum albo na początku studiów (powinnam to sprawdzić ;)). I mi nie odpuścił ;) Tak jakby mówił: "czas wracać do domu". Mogę być tylko wdzięczna, że chciał mnie mieć w swojej salezjańskiej rodzinie. Bo wiem, że bez niej nie byłabym tu, gdzie jestem dzisiaj i to też w znaczeniu życia duchowego i w ogóle życia.
Ks. Bosko inspiruje i zachęca do pracy nad sobą. Zachęca, by iść za Jezusem i trzymać się Maryi. By w trudnościach uciekać się do Nich, ale pamiętać też, by dziękować.
Dziś mogę powiedzieć DZIĘKUJĘ i prosić, by św. Jan Bosko dalej "wtrącał się" w moje życie ;) i by prowadził mnie do Nieba.
Myśl na dziś: "By czynić dobrze trzeba mieć trochę odwagi, cierpliwie znosić wszystkie niedostatki, nie krzywdzić nigdy nikogo i zawsze kochać" (św. Jan Bosko).