Może warto w Wielkim Tygodniu wyciszyć się.

W ostatni weekend postanowiłam wyłączyć messengera i jak najmniej korzystać z internetu, bo widzę, że mam nadmiar wiadomości i dźwięków. A potrzebuję trochę spokoju i ciszy. Zresztą ci, którzy coś będą potrzebować, wiedzą jak się ze mną skontaktować. 

I tak sobie pomyślałam, że w tym Wielkim Tygodniu warto się wyciszyć. Na ile jest to możliwe. Czy to właśnie poprzez wyłączenie niepotrzebnych aplikacji na telefonie czy trzymanie telewizora w szafie ;). Wieczorami nie spędzania czasu na scrollowaniu kolejnych tablic social mediów. 

Myślę, że każdy z nas potrzebuje ciszy, spokoju. A Wielki Tydzień może nam w tym pomóc. Skupmy się na jego dobrym przeżyciu. Skierujmy nas wzrok na Jezusa, który za kilka dni odda za nas Życie, a także pokona śmierć. Weźmy do ręki Pismo Święte. Poczytajmy fragmenty związane z Męką i Zmartwychwstaniem. Zastanówmy się nad nimi. 

Spróbujmy wziąć udział w Triduum Paschalnym. Spędźmy czas na czuwaniu przy Jezusie w ciemnicy, w grobie. 

Podziękujmy Mu za to wszystko, co dla nas uczynił i czyni każdego dnia. 

Podziękujmy Mu za tą ogromną i nieskończoną Miłość. Za to, że pomimo naszych grzechów, grzechu pierwszych rodziców, On chce nadal mieć z nimi więź i chce naprawić to, co zepsuliśmy. 

Podziękujmy Mu za to, że zawsze jest tak blisko. Prośmy, by zanurzał nas w Swoim Miłosierdziu każdego dnia, by te wszystkie trudne sprawy rozpuszczały się w Jego Miłosierdziu. 

Myśl na dziś: "Jeżeli chcecie, by wasze życie było radosne i spokojne, musicie starać się żyć w Łasce Bożej".