“Jedynym moim pragnieniem jest widzieć was szczęśliwymi teraz i w wieczności”. (św. Jan Bosko)

10 maja przypada kolejna rocznica napisania przez ks. Bosko Listu z Rzymu z 1884 roku. Święty skierował go do salezjanów i ludzi młodych, aby odnowić w nich uczucia, wzmocnić wzajemny szacunek i ożywić charyzmat salezjański troszcząc się o klimat rodzinny w dziele wychowania. 

Myślę, że dziś każdy powinien otrzymać fragment tego listu: "Czy jestem blisko, czy daleko, zawsze myślę o was. Jedynym moim pragnieniem jest widzieć was szczęśliwymi teraz i w wieczności".

I choć napisał go ks. Bosko, to brzmi on tak, jakby to był list od samego Boga do każdego z nas.

Bóg zawsze myśli o nas, jest blisko, choć może nam się wydawać, że jest daleko. To jednak Jego pragnieniem jest byśmy byli szczęśliwi tu na ziemi, ale także w wieczności. Chce, by to życie na ziemi także było dla nas źródłem radości, a nie udręki. Dla nas stworzył świat. I choć czasem nie jest łatwo (przyznajmy często z powodu naszych złych wyborów) to jednak życie tu na ziemi potrafi być piękne. Musimy tylko o nie trochę powalczyć. Bóg pragnie także naszego zbawienia. Chce nas widzieć w Niebie. 

Chyba był mi dziś bardzo potrzebny ten fragment. Dobrze wiedzieć, że KTOŚ ciągle o nas myśli i pragnie naszego szczęścia. 

Myśl na dziś: "Czy jestem blisko, czy daleko, zawsze myślę o was. Jedynym moim pragnieniem jest widzieć was szczęśliwymi teraz i w wieczności" (św. Jan Bosko)