„Będę cię kochał zawsze i jeden dzień dłużej”
dodane 2022-08-17 16:48
Dobrze, że są jeszcze gwiazdy, które promują dobre wartości.
Przeglądając internet pewnie częściej trafiamy na rozwody, afery, a gwiazdy kojarzą nam się raczej średnio bądź źle pod względem swojego trybu życia. Przynajmniej taki obraz wyłania nam się z mediów, co jest oczywiście dość nie fair wobec tych, którzy naprawdę swoim życiem świadczą o Bogu, prawdziwej i wiernej miłości.
Dlatego urzekła mnie historia Jona Bon Joviego przytoczona przez portal Aleteia. Pewnie bardziej kojarzę go z piosenek niż z jego życia prywatnego, ale czytając o nim i jego żonie mogłam się tylko uśmiechnąć. I powiedzieć, jak dobrze, że tacy mężczyźni i takie kobiety jeszcze istnieją.
Mąż jednej żony, szczęśliwy ojciec czwórki dzieci. Normalny facet ;) I choć może "tak" powiedzieli sobie w Las Vegas, to trzeba podziwiać, że są ze sobą i rodzina jest dla nich ważna.
Utwór "Strory of love" to wyraz wdzięczności dla jego rodziny.
Fathers love daughters like mothers love sons
They’ve been writing our story before there was one
Ojcowie kochają córki jak matki kochają synów
Piszą naszą historię zanim w ogóle się zaczęła
Te słowa piosenki przypominają mi o rozmowie jeszcze podczas studiów, że wychowujemy dzieci zanim jeszcze się pojawią. Obyśmy potrafili dobrze je wychowywać.
Myślę, że pewnie każdy z nas zna takie małżeństwa, które bardzo poważnie potratowały sakramentalne "tak" i które pomimo różnych trudności trwają ze sobą i swoim życiem pokazują, że małżeństwo jest darem, powołaniem i świadczeniem o miłości Boga.
Myśl na dziś: "Miłość czynna uczy prawdziwego wychowania i twórczości" (św. Jan Bosko)