Codziennie mam wybór

dodane 11:14

zdjęcie: unsplash

Pójść za Jezusem albo nie....

Dzisiaj rano bardzo spodobało mi się króciutkie kazanie na Mszy, ale dotykało tego co najważniejsze w życiu każdego z nas. Kapłan zwrócił uwagę, że codziennie mamy wybór, który dotyczy też naszego powołania - małżeństwa, kapłaństwa, życia zakonnego. Czy je wybieram?

Oczywiście powołanie ma też większy zakres. Ale czy w tym powołaniu, w tym momencie mojego życia wybieram Jezusa? Czy może się od Niego odsuwam?

Czy daję też Jemu możliwość, by mnie powołał?

 "Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili." (J 15,16)

Jezus nas wybrał. To z Jego łaski możemy, jeśli chcemy, codziennie przychodzić do ołtarza. To z Jego łaski możemy się modlić. Z Jego łaski tak wiele możemy, ale sobie może nawet nie uświadamiamy. 

"Ja was wybrałem" - powinniśmy się czuć wyróżnieni. On nas wybrał i wie ile talentów skrywamy, a które mogą rozkwitnąć i przynieść owoce. On o tym wie i nas zachęca do rozkwitania i przynoszenia owoców. 

Ale my też musimy wybrać - czy Mu zaufamy i za Nim pójdziemy. 

Myśl na dziś:  "Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili." (J 15,16)

Codziennie Kawka

REKLAMA
nd pn wt śr cz pt sb

25

26

27

28

29

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

29

30

31

1

2

3

4

5

6

Dzisiaj: 29.03.2024