Dzień, w którym wszystko się zaczęło

dodane 10:53

zdjęcie: Domenico Ghirlandaio "Narodziny Maryi", Wikipedia, PD

Urodziny Maryi to początek mojego życia.

8 września to urodziny naszej kochanej Matusi Maryi. Wybranej i ukochanej przez Boga.

To ważny dzień także dla nas, bo wiemy, że mamy Orędowniczkę w Niebie. Mamę, która jest zawsze blisko nas i tak wiele rozumie. Dla której życie na ziemi nie było wcale proste, czasem było trudne. I dlatego Maryja powinna nam być jeszcze bliższa.

Chyba już o tym wspominałam, ale to, że Maryja miała ziemskie życie i przechodziła różne "stany" - od bycia córką, panną, mężatką, matką, wdową - sprawia, że jest taka ludzka i zna nasze sytuacje, nasze uczucia. Dlatego warto się zwracać do Niej o pomoc, o uproszenie potrzebnych łask, o codzienne towarzyszenie. 

Spójrzmy na świętych i błogosławionych. Jak często zawierzali się orędownictwu Maryi. Oni wiedzieli, że mogą liczyć na Jej wsparcie, pomoc. Św. Jan Bosko swoje dzieła zaczynał od "Zdrowaś Mario". My też powinniśmy. 

Jej urodziny to ważny dzień także dla mnie. Co prawda też zdarza mi się o tym zapominać, ale jednak 8 września te x lat temu był bardzo ważny. Wtedy zaczęło się moje życie pod sercem mojej mamy. I mogę tylko dziękować, że Maryja od początku jest obecna w moim życiu. 

Myśl na dziś: "Miejcie wielkie nabożeństwo do Najświętszej Maryji Panny i bądźcie zawsze radośni, bardzo radośni" (św. Jan Bosko).

Codziennie Kawka

REKLAMA
nd pn wt śr cz pt sb

25

26

27

28

29

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

30

31

1

2

3

4

5

6

Dzisiaj: 29.03.2024