"Drogi Święty Mikołaju...."
dodane 2022-12-01 11:05
A może warto do niego napisać list? I nie prosić o prezenty...
Tak sobie myślę, że jak się było dzieckiem to przynajmniej dwa listy w roku się pisało albo rysowało. Na 6 grudnia do św. Mikołaja, a potem do Dzieciątka (albo u mnie w domu wymiennie czasem do Aniołka). Wiadomo wtedy prosiło się o prezenty i zapewniało, że się było całkiem grzecznym dzieckiem, a nawet jeśli były jakieś potknięcia, to przecież się je naprawi ;)
Potem przyszedł taki czas, że przestaje się być dzieckiem i listów już się nie pisze, bo przecież wiadomo, kto prezenty przynosi....
Chyba w zeszłym roku przeczytałam u znajomego franciszkanina, jego wspomnienie rozmowęyz tatą na temat św. Mikołaja i tego, kto prezenty przynosi. Tata udzielił mu wtedy bardzo cennej rady, że świętego zawsze możemy prosić o pomoc w modlitwie.
List też może być modlitwą. Dlatego może warto w tym roku napisać list, nawet krótki do świętego Mikołaja (tego prawdziwego, a nie żadnego krasnala), by wypraszał nam łaski u Boga. Możemy polecić naszych bliskich, by ich wspierał modlitwą. A może mamy jakiś problem trudny do rozwiązania. Poprośmy świętego o pomoc.
Do 6 grudnia zostało jeszcze kilka dni. Siądźmy i zastanówmy się. Weźmy papier, długopis lub pióro i przelejmy nasze myśli na papier.
Święci czasem bywają bezrobotni ;) warto ich zaangażować, szczególnie, gdy za chwilę jest ich wspomnienie.
Myśl na dziś:
Miłosierny Boże, wołamy o Twoją łaskę.
Za wstawiennictwem św. Mikołaja, biskupa,
czuwaj nad nami wśród
wszelkich niebezpieczeństw,
abyśmy mogli bez przeszkód
kroczyć drogą wiodącą do zbawienia.
Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
(powyższa modlitwa jest ze strony: katedra.kalisz.p)