Piosenka, która wraca do mnie, co jakiś czas.

O piosence A. Turner "My prayer for you" pisałam chyba ze dwa razy. Po raz kolejny do mnie wraca.

Jej głębia dotyka. Myślę, że każdy znajdzie w niej ukojenie i pocieszenie. Bo czasem mamy dni, gdy wszystko się wali, dni, gdy czujemy ciągłe napięcie, choć może nic się nie dzieje.

W tych dniach, gdy czujemy zagubienie, stres, warto sobie przypominać, by patrzeć na Chrystusa i w Nim szukać schronienia. Czasem też dobra spowiedź potrafi ukoić stargane serce. Idźmy do Niego.

Korzystajmy z sakramentów, jak najczęściej, byśmy byli blisko Niego. Powierzajmy Mu nasze troski, lęki, niepokoje, ale też to wszystko, co jest w naszym życiu dobre, 

Bo On jest zawsze większy od naszych problemów. 

On potrafi przemienić żal i łzy w taniec radości. 

On potrafi, jak nikt inny, zmienić bieg historii. O czym dopiero co przypominały nam święta wielkanocne. Zmartwychwstał. 

Jeśli ostatnie dni może nie należą do najłatwiejszych, to niech Pan da ci pokój serca. 

Myśl na dziś: "Niech Bóg da ci oczy byś widział, że On wciąż jest Większy" (Alisia Turner, "My prayer for you")