"Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie." Mt 6,6

Ostatnio słucham trochę chrześcijańskich vlogów, głównie po angielsku. Jest to niezmiernie inspirujące. Najpierw bardzo dotknął mnie temat Bible Journalingu, który w Polsce chyba ciągle jest trochę taką niszą. To takie biblijne pamiętnikowanie, pisanie dziennika, ale przede wszystkim taka kreatywna modlitwa ze Słowem Bożym. 

Teraz, co jakiś czas, pojawiał się temat "corner prayer" albo "closet prayer" - czyli kącika/garderoby do modlitwy - w zależności, gdzie to ktoś sobie wygospodaruje. Chodzi o to, by mieć w swoim domu, mieszkaniu takie miejsce, które służy nam do modlitwy, czytania Słowa Bożego, rozmyślaniu o Bogu, rozmowy z Nim.

Można go urządzić tak, jak nam serce podpowiada. Nie ma jednej reguły. Warto byśmy mieli tam Biblię, różaniec, może ikonę, wygodny fotel. Niektórzy będą chcieli mieć tam też wodę święconą, świeczkę, inni może powieszą swoje ulubione cytaty z Pisma Świętego. Ktoś może postanowi zakupić zeszyt i notować swoje przemyślenia z przeczytanego fragmentu Biblii. Jedni będą mieć ten kącik bardziej w ascetycznym stylu, a inni może ustawią tam mnóstwo książek, po które będą sięgać, by się rozwijać i jeszcze bardziej zagłębiać się w Ewangelii. 

Myślę, że to naprawdę świetny pomysł. Takie konkretne miejsce, które ma służyć modlitwie, wyciszeniu, spotkaniu z Jezusem. Szczególnie, gdy może w ciągu tygodnia czasem ciężko nam wybrać się dodatkowo do kościoła. Warto jednak pilnować, by to miejsce faktycznie było miejsce do modlitwy, a nie do wszystkiego. 

Warto mieć taką przestrzeń. Sama też nad nią teraz intensywnie myślę i powoli urządzam. 

Myśl na dziś: "Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie." Mt 6,6