Pan Bóg pragnie naszego rozwoju.

"Odważ się być mądrym" to hasło na kartce, które dostałam w czerwcu podczas kongresu wyborczego rodziny salezjańskiej. Można je też interpretować trochę jako "rozwijaj się". Niby tyle słyszy się o rozwoju, ale czasami ciężko nam się za cokolwiek zabrać. 

Trzeba się rozwijać, trzeba iść naprzód, a nie stać w miejscu. Bo to trochę tak jakby ziarenko, które wpadnie w ziemię, postanowiło nie wydawać plonu i nie rosnąć. A przecież mamy wzrastać ku Bogu. 

Pan daje nam wiele talentów. I są one trochę jak wczorajsza perła, skarb. Trzeba je znaleźć i odkryć. Często też musimy przygotować się na wysiłek. Ale warto. 

Bo kiedy się rozwijamy, stajemy się też radośniejsi. Kiedy robimy to, co sprawia nam radość, pomaga nam to też w byciu lepszymi w życiu, w relacjach. Trzeba mieć jakieś hobby i pasje. To naprawdę ważne. 

Ja widzę po sobie, że czasami jestem zmęczona, marudna, ale gdy mam czas na swoje zainteresowania, to gdzieś to złe samopoczucie się redukuje. 

Poza tym nigdy nie wiadomo, czy Pan Bóg nie wykorzysta naszych pasji i talentów w najmniej oczekiwanym momencie. 

"Odważ się być mądrym" - spróbuj nowych rzeczy. Pomyśl o tym, co zawsze chciałeś spróbować, ale może się bałeś, nie było czasu, itp. Może teraz jest ten czas. Może to będzie nowy język, sport, coś z artystycznej kategorii, a może posadzenie pierwszego kwiatka. 

"Odważ się być mądrym" - sięgnij po książki, które kupiłeś wieki temu. 

"Odważ się być mądrym" - zapytaj dziś w modlitwie Boga, co masz robić, czym się zainteresować :) 

Działaj i rozwijaj się. Ciesz się i dziel się tą radością z innymi. I trzymaj się w tym wszystkim Boga :)

Myśl na dziś: "Te rzeczy, które rozweselają i podnoszą ciało, muszą mieć za cel uczynić je bardziej poddane duchowi, by mogło lepiej służyć na chwałę Pana i by się nigdy nie zdarzyło, że ciało góruje nad duszą" (św. Jan Bosko).