Gdy ci smutno, gdy ci źle...
dodane 2023-08-10 07:43
Idź do Jezusa.
Gdy ci smutno, gdy ci źle... do Jezusa udaj się. Tyle i aż tyle.
Problemy może nie znikną, choć byśmy chcieli, ale trwanie przy Nim, bycie z Nim pomoże nam choć trochę uspokoić serce i myśli.
To trochę jak we wtorkowej Ewangelii, gdy Jezus kroczy po jeziorze. Piotr idzie w Jego kierunku, ale boi się, wątpi, traci wiarę, ale też krzyczy "Panie, ratuj" i Jezus chwyta go. I mocno trzyma. Ciekawe, co myślał Piotr. Jak długo odczuwał jeszcze tę silną dłoń Mistrza. Może wracał do tej sytuacji po latach i krzyczał w duchu "Panie, ratuj po raz kolejny, bo jestem słaby".
W sumie możemy zadać sobie pytanie w dzisiejszych czasach. Ile razy my krzyczymy do Jezusa - "Panie, ratuj"? Może nie krzyczymy? Może próbujemy załatwić wszystko sami, bo świat wmawia nam, że mamy być samowystarczalni, że możemy obyć się przez Boga.
Są dni, że nic nie idzie tak, jakbyśmy chcieli. Wszystko nas denerwuje, irytuje. Narzekamy, nakręcamy się. I jesteśmy jak tykająca bomba. Idźmy wtedy do Niego. Może mamy w pobliżu kościół, w którym jest całodniowa adoracja. Idźmy, bądźmy przy Nim. Nawet jeśli mamy problem, by wyrazić to wszystko, co kotłuje się w naszej głowie. On wie. On nas zna.
Korzystajmy też z sakramentów. To jest zawsze umocnienie. Bądźmy w łasce uświęcającej. Przyjmujmy Jezusa do naszych serc. Nawracajmy się i prośmy, by Jezus nas w tym umacniał, bo jak Piotr jesteśmy słabi.
Gdy nam smutno, gdy nam źle.... idźmy do Jezusa. Skupmy się na Nim. Niech chociaż przez kilka sekund na początek nasze myśli, nasz wzrok, nasze serce będą skierowane na Niego. Niech reszta przez te kilka sekund zostanie gdzieś daleko.
Trwajmy przy Nim. Wołajmy do Niego w ciągu dnia. Uwielbiajmy Go. Niech będzie we wszystkim uwielbiony.
Myśl na dziś: Jezus ukryty w Eucharystii jest i musi być jedynym i prawdziwym naszym przyjacielem. (św. Jan Bosko)