Anioł Stróż, bez niego ani rusz
dodane 2023-10-02 15:49
Warto pamiętać o tym, że nie jesteśmy sami w tej naszej ziemskiej wędrówce.
Pan Bóg jest niesamowity i po ludzku czasem kompletnie chciałoby się powiedzieć niezrozumiały.
Człowiek narozrabiał w raju (i z jednej strony spotkała go kara wypędzenia), ale Pan Bóg nie zostawił go samego sobie. Dał mu opiekuna, którego może nie zawsze widzi, ale który jest tuż obok niego, każdego dnia.
To niesamowite, że każdy z nas ma swojego osobistego anioła stróża, takiego niebieskiego bodyguarda. Który czasem nie ma z nami lekko.
Warto sobie jednak uświadamiać, że nie jesteśmy sami w tej naszej ziemskiej wędrówce. Prośmy w codziennej modlitwie, by nasz Anioł Stróż czuwał, a czasami dawał takie mocniejsze "kuksańce" dla opamiętania.
Czytając już jakiś czas temu biografię Dominika Savio poruszała mnie historia, gdy uratował swoją siostrzyczkę przed utonięciem. Mówił, że jedną ręką trzymał swojego Anioła Stróża, a drugą podał siostrze.
Może i my mamy takie "niezwykłe" sytuacje, nad którymi może przechodzimy obojętnie z początku, ale po jakimś czasie zastanawiamy się nad nim, bo wychodziły poza jakieś schematy.
Ja tak miałam przynajmniej raz, już z kilka lat temu, gdy na wąskiej drodze, by minąć się chyba z drugim autem, zjechałam na średniej jakości "pobocze", ale nie szło z niego wyjechać. No i pewnie w ostateczności zadzwoniłabym po tatę, nie było to jakoś bardzo daleko od domu. Gdy nagle ni stąd ni zowąd pojawiło się kilku mężczyzn chętnych, by pomóc wyciągnąć auto z powrotem na drogę. Po chwili mogłam jechać dalej. Do tej pory się zastanawiam, co się wtedy wydarzyło. W każdym razie Biblia potwierdza, święci potwierdzają, że anioły przechadzają się wśród nas.
Warto więc dziś podziękować im za opiekę i prosić, by pomagali nam dalej kroczyć w drodze do świętości :)
Myśl na dziś: "Jeżeli znajdziecie się w jakimś niebezpieczeństwie duszy czy ciała, wezwijcie Anioła Stróża, a zapewniam was, że Ten będzie wam towarzyszył i was uwolni" (św. Jan Bosko)