Świat, którego najbardziej się boję, to nie świat z covidem, pełny chorób, wirusów i bakterii. Świat, który mnie naprawdę przeraża, to świat ludzi, którzy słabszego, mniejszego, chorego, niepełnosprawnego traktują jak problem, który najlepiej zawczasu usunąć i się go pozbyć. To jest prawdziwe barbarzyństwo.