Coming out w bajce o zwierzątkach

dodane 15:27

"Sekretne życie zwierzaków domowych", czy może sekretne życie LGBT?

Ostatnio obejrzałam tę bajkę, z czystej ciekawości, i nawet nie miałam zamiaru szukać w nich jakichkolwiek aluzji o gender. Chodziło mi tylko o rozrywkę w pochmurne popołudnie. "Sekretne życie zwierzaków domowych" obejrzałam w oryginale, z angielskim dubbingiem, bardzo dobrym, moim zdaniem. Jakież było moje zdziwienie, kiedy nagle niewinna bajeczka o zwierzątkach zaczęła podążać niepokojącymi torami.

Pierwsza scena, która mnie zszokowała, była mniej więcej w 13-ej minucie filmu. Banalny obrazek: miasto, przejeżdżający samochód i ludzie spacerujący po chodniku. Tzw. scena przejścia, pomiędzy jedną akcją a drugą, aby złapać chwilę oddechu. Zwróciłam uwagę na jedną parę, która buziakiem w usta żegnała się i rozchodziła w inne strony. Zaraz, zaraz, ale to są chłopy! Cofnęłam film o kilkanaście sekund i obejrzałam tę scenę jeszcze raz. Miasto, przejeżdżające samochody i całująca się para, żegnająca się na chodniku. Szczupli, oboje ubrani w ciasne spodnie, mieli krótkie włosy i choć znajdowali się w pewnej odległości, wyraźnie widać było męskie rysy twarzy. Okej... może to tylko przypadek?

Oglądam dalej. Nie dzieje się nic dwuznacznego, aż do momentu, kiedy wszystkie pieski wyprowadzane są na smyczy przez opiekuna. Jeden piesek woła z okna do swojego przyjaciela: "Kto to jest ten nowy, co idzie z tobą? Czy to on-pies czy ona-pies? Nie to, żebym miała coś przeciwko, dla mnie jest to obojętne..." - dodaje bohater z dziwnym, zażenowanym uśmiechem, jakby zapytał o coś wstydliwego. Otworzyłam szeroko oczy ze zdumienia. Takie teksty w bajce dla dzieci?!

Kolejna scena - wytatuowana świnka zwana "Trans", on-świnka, dodajmy, komentuje scenę, w której ścigani przez nich bohaterowie uciekają na łodzi w stronę Brooklynu. Trans mówi: "Teraz wszyscy uciekają do Brooklynu na swój coming out." Warto tu dodać, że Broooklyn znany jest z licznych centrów LGBT, clubów gejowskich, queer fundacji, a w 2013 roku został ogłoszony Stolicą Lesbijek przez prezydenta miasta.

Ale w "Sekretnym życiu zwierzaków domowych" są jeszcze inne smaczki, równie niepokojące i nieodpowiednie dla dzieci. Na przykład w pewnej scenie dwa pieski objadły się kiełbaskami i od tego dostały... halucynacji. Kiełbaski zaczęły tańczyć przed nimi i śpiewać w jakimś dziwnym, odrealnionym świecie, a pieski w tym czasie zjadały je, podczas, gdy one jeszcze tańczyły. Wyglądało to potwornie, jak z jakiegoś koszmarnego snu. Jeden piesek zeżarł kiełbaskę do połowy, zostawiając tylko jej tańczące nóżki w sukience. A potem, kiedy pieski wróciły do rzeczywistości, leżąc i patrząc mętnym wzrokiem wokół, jak po narkotykowym "haju", mówiły do siebie: "Nie wiem czy to tylko takie kiełbaskowe gadanie, ale lubię cię..." Jakby były pijane albo naćpane. Po kiełbaskach?! To co oni tam dodali do nich, że takie się ma wizje?

W dodatku w pewnym momencie mamy mocno niepokojącą scenę inicjacji do tajnej grupy przestępców - która w filmie nie jest jednoznacznie ukazana jako negatywna. Inicjacja, mająca miejsce w podziemnej jaskini w miejskich kanałach, odbywała się poprzez ukąszenie przez olbrzymiego jadowitego węża. Jego jad wówczas sprawiał, że potulne domowe zwierzątka zamieniały się w okrutnych buntowników, którzy chcieli zemścić się na swoich właścicielach (i wszystkich ludziach w ogóle). Tego wątku nigdy potem nie rozwinięto, ani nie wyjaśniono, dlaczego jad działał w ten sposób, ani co było tego przyczyną.

Również główny "zły" bohater - słodki i morderczy króliczek - nie jest ukazany jako jednoznacznie zły. W zasadzie nikt w tej bajce nie jest ani jednoznacznie dobry, ani jednoznacznie zły. Dobrzy bohaterowie robią w bajce złe rzeczy, a źli - dobre (albo na takie wyglądające). Nie wiemy, kto jest kim, komu mamy kibicować i w zasadzie - o co w tym wszystkim chodzi. Dorośli mogą jeszcze wyłapać niuanse, ale dzieci będą kompletnie zagubione.

"Sekretne życie zwierząt domowych" zostało wyprodukowane przez Illumination Entertainment, tak samo jak żenujące "Minionki" - a więc to prawdziwa rozrywka dla "oświeconych". Niestety niewinnie wyglądająca bajka o zwierzątkach, okazała się jajkiem z niespodzianką. Śmierdzącym jajem, które nie jest ani śmieszne, ani fajne, ani tym bardziej odpowiednie dla dzieci. LGBT nie odpuszcza i znowu wojuje, wciskając swoje gendery wszędzie, gdzie się da. Trzeba być czujnym, bo niektóre bajki po prostu są złe, nawet jeśli z grubsza wyglądają OK. A "Sekretne życie zwierzaków domowych" mimo, że rzeczywiście wyglądało OK i mnie samą wesołe zwiastuny skusiły do obejrzenia go, okazało się mroczną, genderową pomyłką z niejasnym moralnie przesłaniem. 

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 25.04.2024

Ostatnio dodane