Ludwika Kopytowska
To będzie mój ostatni wpis.
Współczesny świat nas, kobiety, strasznie "uchłopił", ale jest na to odtrutka.
Kontrowersyjny, radykalny i całkowicie oddany Maryi - mój patron.
Zauważam niepokojący trend - kobiety zakolegowują się z mężczyznami "chcąc tylko przyjaźni" i same zamieniają się w mężczyzn, a potem płaczą, że są same i nikt w nich nie widzi kobiet. Żelazna logika...?
Otwieram usta jak pisklę, które tylko woła o jedno: daj mi jeść! Nakarm mnie, bo Twoje dziecko jest zawsze głodne.
Kilka stopni więcej i panie zrzucają z siebie ubrania. Przychodzi mi na myśl jeden uczynek miłosierdzia: nagich przyodziać.
Łatwo to sprawdzić. A podpowiedzą nam nasze emocje.
Właśnie dlatego, że jest tak bardzo kochający.
W sukience, z filiżanką herbaty, w otoczeniu samych pięknych pań i ani jednego mężczyzny - to był mój najpiękniejszy Dzień Kobiet :)
Magda Siemion opowiadała, jak jedną starszą panią gorszyło już samo zestawienie słów "Jan Paweł II" i "seks".
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.