MAPA GROZY
dodane 2022-04-03 16:10
Straszeniu nie ma końca. Jak nie zwolennicy domniemanych objawień, np. w Trevignano Romano, to inni pasjonaci szerzenia grozy i lęku wśród ludzi wchodzą do akcji. Tym razem wkroczył do niej jasnowidz Krzysztof Jackowski – niezawodny i zawsze gotowy, by przekazać zatrważające wieści.
Najnowsze jego „orędzie” wieści bliżej nieokreśloną zagładę, która ma spaść na mieszkańców od Śląska przez Małopolskę aż po dużą część wschodniej Polski. Mapa i przesłanie, które przedstawia na serwisie YouTube wskazuje na to, że mieszkańcy zaznaczonego na niej obszaru będą niebawem opuszczać swoje domostwa i uciekać w popłochu. Wszystko to oczywiście należy odczytywać w szerszym kontekście wojny w Ukrainie. Jak wobec takich rewelacji nie dać się zwariować i nie ulec destrukcyjnej panice? Jak ochronić swoje myślenie i codzienność przed zgubnym wpływem lęku? Wreszcie w jaki sposób zapewnić spokój dzieciom i młodzieży, którzy w szczególny sposób mają do niego prawo? Najlepszym rozwiązaniem jest świadomy wybór dobra oparty o rozum i wiarę.
Rozum
Wystarczy spojrzeć wstecz i przyjrzeć się krytycznie dotychczasowym projekcjom rzeczywistości kreowanym przez Pana Krzysztofa Jackowskiego. Przekonamy się wtedy, że jego działanie na odbiorców wizji opiera się w znacznej mierze na rachunku prawdopodobieństwa oraz zwykłej spostrzegawczości i analizie rzeczywistości. Niektóre z wizji znajdują potwierdzenie w rzeczywistości, jednak przy niewielkim wysiłku wiele osób tak samo jest w stanie przewidzieć rozwój wydarzeń np. na scenie politycznej. Więcej, wielu to robi, choć nie określają się mianem jasnowidzów. Czasami zajmują się tym zawodowo i zwą się analitykami, a czasami są zwykłymi Kowalskimi, którzy interesują się tym, co się wokół dzieje i potrafią przewidzieć przyszłość wcale nie gorzej niż wspomniany jasnowidz. Warto jednak wspomnieć, że Panu Krzysztofowi zdarzają się, i to dosyć często, chybienia w projektowaniu przyszłości. Pierwsze z brzegu to te, w których wieścił (2011 rok) wyjście Irlandii z Unii Europejskiej czy bankructwo Polski i Węgier. W 2012 roku, według Jackowskiego, ojciec dyrektor Tadeusz Rydzyk miał przestać szefować Radiu Maryja. Z kolei w roku 2015 miała się rozpocząć wojna światowa. Nie wspomnę o rewolucyjnym wynalazku nowego nośnika informacji, który pomimo upływu pięciu lata od wizji nadal się nie pojawił czy mającym nastąpić w 2018 roku wielkim krachu giełdowym. Mogłabym wymieniać nadal, ale z obawy przed znudzeniem czytelnika zaprzestanę tej monotonnej czynności.
Wiara
Drugie skrzydło życia chrześcijańskiego wskazuje na jeszcze bardziej istotne argumenty przemawiające za odcięciem się od tego typu informacji rozpowszechnianych przez rzekomych wizjonerów. U początków Przymierza Boga z wierzącymi stoi objawienie Dekalogu. Pierwsze przykazanie, według którego mamy żyć, mówi: „Nie będziesz miał innych bogów obok mnie”. Według Bożej wizji świata przyszłość jest zakryta przed człowiekiem. Tylko Bóg wie, co będzie i jak potoczy się życie każdego z nas. Przyszłość więc jest tym wymiarem życia, który, owszem, kształtujemy swoimi wyborami i decyzjami, jednak jej nie determinujemy nimi. Tylko Bóg zna przebieg przyszłych wydarzeń, historię świata od jego stworzenia po koniec dziejów, każdą sekundę życia wszystkich pojedynczych ludzi. Jednocześnie Bóg przestrzega wierzących w Niego, by odrzucili każde działanie zmierzające do wchodzenia w sfery przynależne tylko Jego władzy – jednym z tych działań są wszelkie formy jasnowidzenia czy wróżbiarstwa. Także historia Szymona maga, z ósmego rozdziału Dziejów Apostolskich, mówi sama za siebie. Wszelkie przekraczanie, w oderwaniu od Boga, naturalnych praw przyrody czy czasu, w oparciu, o które funkcjonuje świat stworzony, jest przekraczaniem pierwszego przykazania i powinno budzić odrazę w ochrzczonych. Słowo Boże nie pozostawia złudzeń i zawiera wiele ostrych słów względem tych, którzy szukają nadprzyrodzoności poza Bogiem: „Nie będziesz się zwracał do wywołujących duchy ani wróżbitów. Nie będziesz zasięgać ich rady” (Kpł 19,31) czy „Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by uprawiał wróżby, przepowiednie i czary (…). Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni” (Pwt 18,10;12).
Co zatem myśleć, zrobić wobec rewelacji głoszonych przez m.in. Jackowskiego? Co mówić i przekazywać młodym? Przede wszystkim prawdę, która jest w Biblii. Między innymi tę, która mówi o zaufaniu Bogu i powierzeniu Mu siebie oraz swojej przyszłości: „Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał” (Ps 37,5). Uwierz więc Bogu i Jego słowu, nie bój się na zapas i idź ze wszystkich sił, z całego serca i z całej swojej woli za tym, co mówi Jezus: „Nie bój się; wierz tylko” (Łk 8,50).