Refleksje

Duch Święty i zaangażowanie

dodane 07:00

Bywa i tak, że pytania zadane przez księdza potrafią rozniecić ogień apostolskiej gorliwości…

Niedawno miałem okazję usłyszeć świadectwo małżeństwa, które w jednej z nicejskich parafii od ponad trzydziestu lat przygotowuje narzeczonych do ślubu. Ujęło mnie to, w jaki sposób rozpoczęła się historia ich bliższego związku z parafią. Wszystko zaczęło się od prostego pytania proboszcza: „A wy, co robicie dla waszej parafii?”

On lekarz, ona pielęgniarka. Brak czasu z pewnością byłby dobrą wymówką dla obojga. Ale pytanie wywołało refleksję i doprowadziło do decyzji. Znaleźli czas, by dać kawałek swojego życia innym. I sami na tym skorzystali. Prowadząc innych do wypowiedzenia sakramentalnego „tak”, umacniali swoją własną decyzję. Zbliżali się do siebie, a przez to do Boga. Krótko mówiąc doświadczyli tego, że dając otrzymujemy.

Pięćdziesiątnica, którą dziś obchodzimy to święto Kościoła, który dzięki mocy działającego w nim Ducha Świętego, przemawia głosem Jezusa i także dziś przemienia życie wielu ludzi. Ale to także święto chrześcijańskiego zaangażowania, wielka uroczystość dla tych, którzy zrozumieli, że wiara nie polega jedynie na siedzeniu w kościelnej ławie. Owszem można, a nawet trzeba w niej znaleźć nieco wygody, karmić się słowem i chlebem życia przeżywając z innymi Eucharystię. 

Jednak Duch Święty prowadzi dalej. Pomaga przyjęty pokarm Ewangelii „przetrawić” i zanieść innym, włączyć swoje talenty w dzieło większe od nas samych, poświęcić kawałek czasu również dla tego skrawka Kościoła, który jest na wyciągnięcie ręki – dla parafii.

Ducha Świętego nie da się sprywatyzować ani zawłaszczyć. A Jego intensywniejsze działanie w nas może rozpocząć się także od postawienia prostego pytania.