Mam nieodparte wrażenie, że szczerość jest dzisiaj nadmiernie ceniona. Raz po raz w sieci spotykam "złote myśli", że bohaterem jest ten, kto umie wygarnać innym, co czuje i co myśli, bez względu na konsekwencje.
"Natychmiast święty" - taki transparent rozwinęli parafianie na pogrzebie swojego proboszcza.
Co myślicie, czytając słowa "wchodźcie przez ciasną bramę" (Mt 7, 13)...? Ja przez długi czas słuchając o ciasnej bramie i wąskiej ścieżce, wyobrażałam sobie trasę dla ambitnych, czerwony szlak, survival i testy wytrzymałościowe. Oto Pan Jezus wzywa swoich komandosów do akcji! Że jest to zabawa jedynie dla wybranych, najlepszych z najlepszych, potwierdzały mi słowa "mało jest tych".
Zadzwoniła do mnie znajoma: "Wzięłam kalendarz, dzisiaj Bogny..."
Sporo się w komentarzach pojawiło treści dotyczących świadka-nauczyciela wiary. I niemało tęsknoty za kimś takim. A także zawodu, gdy świadek okazał się fałszywym. Bo i tak jest, że bardziej przemawia do nas przykład niż nauczanie. I łatwiej jest iść drogą za przewodnikiem, niż według wskazań kogoś, kto pozostał w domu na kanapie i w bamboszach.
Z komentarza: "W katechizmie pisze, że Bóg jest sprawiedliwy i za złe karze, a za dobre wynagradza. Myślę, że trudno nam pogodzić milczącą sprawiedliwość Ojca z miłosierdziem Syna...?"
Tytuł dość kontrowersyjny, wszak Jezus powiedział wyraźnie: "Nie sądźcie!". Ale zaraz to sobie wszystko wyjaśnimy. Na początek, żeby rozluźnić atmosferę, bo temat jest poważny, anegdotka z życia: znajomy Francuz, który od dłuższego czasu mieszka w Polsce wrócił z ogródka. - Co robiłeś? - pyta żona. - Sądziłem ziemniaki - odpowiedział. :-)
Służebnica Boża M. Paula Tajber, gdy po raz pierwszy przyjechała do wsi Prądnik Biały pod Krakowem, powiedziała, nawiązując do nazwy wioski: "Tutaj popłynie prąd, który będzie wybielał [...]
Ciekawy człowiek był z tego setnika. Był oficerem okupacyjnych wojsk na terenie wroga. Okoliczności życia dość niesprzyjające. Klimat taki, że wrogość aż warczy w powietrzu, a on wokół siebie wytworzył atmosferę wzajemnego szacunku i życzliwości.
Czuwanie przed Uroczystością Zesłania Ducha Świętego przypomina mi trochę czas odliczania przed startem rakiety ziemia-niebo.