Cierpienie, Prawa człowieka

Głupie i głupsze pomysły na prawo

dodane 13:59

Coraz częściej dostrzec można, że logika jest całkowicie wyłączana w momencie dyskutowania o prawach i wolnościach człowieka.

    Ostatnia decyzja Amnesty International (AI) zaskoczyła zapewne wielu obserwatorów życia społecznego. Wspomniana organizacja, jakże zasłużona dla walki o dobro na świecie zgłosiła postulat wskazujący na konieczność całkowitej depenalizacj prostytucji. Co to w praktyce oznacza? Jak donoszą od kilku dni liczne media, zdaniem AI jedynie podobne działanie doprowadzi do realnego przestrzegania praw kobiet udostępniających swoje ciało w celach finansowych.
Cóż, ostatnie lata uświadamiają nam dwie rzeczy. Po pierwsze kolejne pomysły dotyczące tzw. „wolności" człowieka przechodzą wyobrażenia wielu futurologów. Po drugie zaś Amnesty coraz śmielej może prowadzić nie tyle kursy z zakresu ochrony praw człowieka, ile raczej zasadnym będzie otwarcie Akadami Niszczenia Własnego Autorytetu.
    Przez wiele lat omawiana organizacja przyzwyczaiła nas, iż jest rzecznikiem istotnych oraz kluczowych dla wielu spraw, wprost powiązanych z tematem godności człowieka. To właśnie Amnesty z zapałem interweniowała w przypadku bezprawnie więzionych osób, prześladowanych w swoich krajach za wyznawane poglądy polityczne. Co roku, na początku grudnia organizowany jest tzw. Maraton Pisania Listów, w którym każdy ma możliwość napisania wiadomości, w której upomni się osobiście o prawa konkretnych osób ciepiących prześladowania, Wiadomości te kierowane są do wskazanych przedstawicieli władz poszczególnych państw. To także w ramach wspomnianej organizacji działają w Polsce Szkolne Grupy Amnesty International, gdzie w praktyce dzieci oraz młodzież uczą się „czym są prawa człowieka”. No właśnie, czym zatem są?
   Amnesty ogłaszając rezolucję ws. prostytucji doszła do wniosku, iż prawa kobiet będą chronione, jeśli nikt nie będzie się obawiał konsekwencji za powiązanie z omawianym procederem. A zatem, kobieta śmiało będzie handlować swoim ciałem, mężczyzna z nią uprawiający seks spokojnie będzie podejmował taką aktywność, a co najważniejsze „biznesmen” wysyłający kobiety na ulicę nie będzie miał obaw, iż nagle na karku poczuje chłodny oddech funkcjonariuszy policji. Prostytucja będzie zatem zawodem, jak każdy inny. Nikt nie będzie chciał łamać prawa, skoro prawo powie, że „nie ma kary”. Depenalizacja, następnie legalizacja, a w konsekwencji promocja. Podobne refleksje i założenia AI oparte są o całkowitą ignorancję problemu prostytucji. 
   O byciu prostytutką nikt nie marzy. Żadna dziewczyna w klasie licealnej nie wpisze w papierach, jakie podaje jej pedagog badający plany zawodowe, iż rozważa zrobienie kariery w agencji towarzyskiej. Prostytucja jest elementem patologii społecznej. Kobieta- z rożnych względów, bardzo często pod przymusem- uprawia seks, co stawia ją w pozycji przedmiotu, za pomocą którego mężczyzna realizuje swoje erotyczne zapędy. Kobiety wykonujące najstarszy zawód świata nie czynią tego z racji na towarzyszący temu prestiż tradycji owej profesji. Oczywiście, niektóre kobiety przyzwyczajają się do konkretnych finansowych profitów. Wiele jednak z nich jest najzwyczajniej silą wykorzystywanych oraz przymuszanych do „pracy”. Dokładnie dramat ten opisuje siostra Anna Bałchan. W książce „Kobieta nie jest grzechem” wprost wyjaśnia, że każda prostytutka doświadcza piekła, w którym nawet nikt nie szepcze o ludzkiej godności.  Amnesty doskonale wie o podobnych zjawiskach, wie również, iż rzesze młodych dziewcząt nim stanęła na ulicach pełnych czerwonych latarni, wpierw została porwana i siłą przymuszona do świadczenia usług. 

Każde z powyższych zdań jest oczywiste i tym bardziej dziwi czemu Amnesty podjęła się podobnych działań, które z trudem tłumaczą, m in. polscy przedstawiciele omawianej organizacji. W całej sprawie widać jednak jeszcze inne zjawisko. Pojawienie się podobnych pomysłów powoduje, iż coraz częściej zmuszani jesteśmy do udowadniania, że irracjonalność jest irracjonalna. W tym miejscu można powiedzieć, że prostytucja byłą, jest i niestety będzie. Pewnie jest to prawda. Prawdą jest jednak, że jak świat światem, działania te zawsze wiązały się z wykorzystaniem i krzywdzeniem konkretnej osoby. Co ciekawe w poglądach tych zapewne zgodzą się zarówno katolicy, jak i feministki. Prostytucja jest jednym najjaskrawszych przykładów poniżenia kobiety. Poniżenie to daje jednak konkretne zyski finansowe. Trudno uznać tym samym, iż pozbawienie sutenerów lęku o doświadczenie kary spowoduje nagle, iż przestaną oni łamać prawa kobiet. 
   Prawa człowieka są wielką uniwersalną oraz kluczową dla ludzkości ideą. Amnesty przez wiele lat utożsamiane było właśnie z owym ideałem. Z czym dzisiaj skojarzyć ową organizację. Najszybciej ze stwierdzeniem „Prawo na lewo,  to w finale zawsze drzewo”. 

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 20.04.2024

Ostatnio dodane