Wiara, Rodzina, Cierpienie, Modlitwa, dzieci, Umieranie

Czy Bóg odwrócił wzrok?

dodane 09:21

Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?- ciekawe, bo podobne pytanie zadają zarówno wierzący, jak i niewierzący.

Słowa, które tuż przed śmiercią padły z ust Jezusa mogą bardzo zaskoczyć. On, syn Boga, Zbawiciel, ten, który nawet idąc po wodzie potrafił nieść wiarę, nagle doświadcza wątpliwości? Szuka Boga, szuka jakiegoś pocieszenia, jakiejś resztki sił w zmasakrowanym ciele. I co? Bóg go opuścił? Zajął się czymś innym, a może zapomniał, że posłał Syna, jak już dawno opowiedzieli prorocy...na śmierci. Co zatem robił Bóg, gdy "mrok ogarnął całą ziemię"

Bóg miał wtedy zamknięte oczy, Bóg wtedy odwrócił wzrok!!

Do takiego wniosku doszedł pewien amerykański pastor Todd Burpo. Historia jego rodziny stała się sławna na całym świecie z racji na doświadczenia jego syna,  Coltona.  Chłopiec ten prawie umarł, a właściwie, jak sam twierdzi, nie żył przez parę chwil, które....radośnie spędził w niebie; bawić się z Aniołami, jeżdżąc na pięknym koniu Pana Jezusa oraz rozmawiając ze swoją starszą siostrą, która niestety nigdy się nie urodziła. Opowiadania te spisane zostały na kartach książki pt "Niebo istnieje naprawdę". Todd Burpo opisując kolejne zdarzenia, bardzo dokładnie opowiada o tym jak nawrzeszczał na Boga. Opisuje swoją wściekłość. Wściekłość Pastora, służącego Bogu. Krzyczał, że nie pojmuje, jak można dopuścić do sytuacji, w której dziecko cierpi.

Okazuje się, że dramatyczne wyznania pastora słyszał jego umierający syn. Jak to się stało? Nie wiadomo. Wiadomo jednak, że Todd trafiony tym zaczyna zastanawiać się nad "cierpieniem Boga". Skoro jesteśmy stworzeni na "Jego obraz i podobieństwo", to może należy zatem przyjąć, że cierpienie to nie tylko domena ludzi, ale także ich Stwórcy? Burpo zastanawia się także nad powyżej przywołaną sceną z krzyża. Dochodzi do wniosku, że Bóg był na Golgocie, ale w pewnym momencie musiał odwrócić wzrok. Nie mógł już patrzeć na bój, cierpienie i skatowane ciało swojego ukochanego syna. Czy Bóg płakał? Tak właśnie kończy się przecież  "filmowa wersja" Pasji.

Cierpienie dziecka, to coś trudnego do ukazania. Rodzic cierpi razem z nim. Nie w przenośni, ale dosłownie, czasem zginając się z bólu. Jest to jakieś dziwne, a zarazem piękne ludzkie połączenie. Płacz własnego dziecka, jego lęk i smutek. Ojcowie i mamy pewnie nie raz woleliby za dziecko doświadczyć tych stanów.

A Bóg.? Czy cierpi z nami. Tak, tylko czasem musi zamknąć oczy i otrzeć łzy.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 25.11.2024

Ostatnio dodane