Wiara, Rodzina, Wychowanie

Duśka od Papieża Polaka

dodane 23:30

Pojawiły się takie oto opinie: "Dr Wanda Półtawska otrzymała Order Orła Białego tylko dlatego, że wiele lat współpracowała z Janem Pawłem II".

Postać Pani doktor z całą pewnością nieodzownie związana jest z osobą Papieża Polaka. Wydaje się, iż większość źródeł dotyczących Wandy Półtawskiej zwraca uwagę na jej wspólne działania z Karolem Wojtyłą. Sama Pani doktor bardzo często wskazuje na szczególną dla niej i dla jej męża osobę Jana Pawła II. Czy jednak faktycznie fakt ten odegrał główną rolę w przyznaniu tego wspaniałego orderu?

 Dr Wanda w swoich działaniach i aktywnościach silnie nawiązywała i nadal nawiązuje do nauczania Papieża z Krakowa. Wydaje mi się jednak, że nie ma w tym nic dziwnego. Kilka lat temu przez trzy dni wraz z moją żoną miałem okazję przez większość dnia słuchać wykładów Pani Doktor. Miała wówczas prawie 90lat i potrafiła bez żadnych notatek prowadzić wykład przez trzy godziny. Nie był jednak zwykły monolog. Kobieta ta w ciągu kilku godzin w fascynujący, a zarazem ostry sposób łączyła teologię, filozofię oraz psychiatrię. Opowiadała o tajemnicy człowieka. Poznała jej jasną i ciemną stronę.

Kiedyś w jednym z artykułów naukowych napisałem, że Pani Doktor należy do grona najwybitniejszych polskich psychiatrów. Jeden z recenzentów zarzucił mi wówczas błąd, wskazując, że nie mam podstaw do postawienia podobnego wniosku. Ja jednak dyskutowałem; dr Wanda nie napisała być może wysokopunktowanych artykułów. Jest natomiast autorką pewnie kilkuset tekstów, w których bazując na swojej wiedzy psychiatry, doświadczeniu bycia więźniem obozu koncentracyjnego oraz spotkania tysięcy rodzin ukazuje zjawiska w sposób bardzo konkretny. Pokazuje ona sekrety ludzkiej psychiki. Jest ona jednak daleka od zwykłego psychologizowania. Ludzką emocjonalność ściśle wiąże z duchowością. Jest to o tyle ciekawe, gdyż podobne refleksje wydają się najczęściej prezentować osoby spokojne, wręcz eteryczne. Pani Doktor jest inna. Jest konkretna. Kiedyś podszedłem do niej i wspominałem, że mój doktorat zacząłem od jej wypowiedzi. Spojrzała na mnie i ostro powiedziała "Co?! Siadaj człowieku opowiadaj, a nie tak stoisz!" Posłuchała, po czym sama zaczęła opowiadać o psychiatrii w latach sześćdziesiątych.

Zawsze słucham jej z wielkimi oczami. Kolejne jej książki połykam i z uporem maniaka cytuję w artykułach. Jest w nich unikalny charakter mądrości. Wynika ona bowiem wprost z ogromnego doświadczenia, doświadczenia słuchania, wsparcia i pomagania tysiącom osób. Jej pomoc nie jest jednak łatwa. Jest za to konkretna, realna, a często także ostra. Dla niej "białe to białe", a "czarne to czarne". „Koniec, kropka, i wszystko, Amen”- jak sama mawia. Gdy pytałem ją jak prowadzić zajęcia dla lekarzy, powiedziała wprost "Człowieku, prowadź je odważnie!"

Myśląc o dr Półtawskiej dochodzę do wniosku, że to wstyd, wstyd, że tak późno otrzymała takie wyróżnienie. Ale może i dobrze. Może w czasach gdzie każdy rości sobie prawo wyrażania arbitralnych opinii, potrzebujemy autorytetów, które trwały przy osobach świętych, ale wcześniej niestety doświadczyły spotkania z ludźmi demonami, co na czapkach nosili trupie czaszki.

Słowa jakie dr Wanda wypowiedziała po otrzymaniu Orderu Orła Białego to niesamowity unikat. Czemu? Bo nie podlegają one dyskusji, nie mogą być relatywnie interpretowane. Wynikają z głębi serca kobiety, która KOCHA POLSKĘ, kocha ją tak czynnie, tak długo, tak pięknie.

Żyjemy w niesamowitych czasach. Są bowiem jeszcze wśród nas świadkowie historii. Zmęczeni, chorzy, a jednocześnie wielcy i nadal tak jedynie w swoim rodzaju mocni. Pan Prezydent stwierdził, że Pani Doktor z racji wielkich zasług, wieku i stanu zdrowia nie musiała wstawać przed nim, jako głową państwa. A ona wstała. Hm, być może dlatego tak naturalnym było to, że Pan Prezydent prze nią przyklęknął.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 25.11.2024

Ostatnio dodane