To nie jest problem z Kaczyńskim. Gdyby problemem był Kaczyński, ludzie burzyliby się na to, że wymyślił piątkę dla zwierząt a wara mu od zwierząt. Co do zwierząt, poparła go nawet lewica i wielu z tych, co teraz demonstrują zgadza się z prezesem, nawet jak go nie cierpi.
Wiele mówi się ostatnio o religii w szkole. Z jednej strony jest jubileusz. 30 lat temu katecheza wróciła do szkół, to i jest okazja. Z drugiej wracają pytania o sens i charakter. Opinie będą różne jak zawsze. Wydaje się jednak, że parę spraw powinno być oczywistych.
Gdyby ktoś chciał spróbować tworzyć wspólnotę a brakuje mu planu czy materiałów, to chciałbym zaproponować tworzenie wspólnoty na wzór tej, która działa od 2016 roku przy Kolegiacie św. Anny w Krakowie
Pojednanie w Polsce, pojednanie międzyreligijne, rodzinne czy po prostu międzyludzkie zawsze rządzi się podobnymi prawami.
To nie jest tak, że świat dzieli się na tych, co chcą ukrywać pedofilów i tych, co walczą w imieniu ofiar. Sprawa jest o wiele bardziej złożona, a przynajmniej trochę. Można wyróżnić przynajmniej sześć podstawowych zachowań, z których cztery są nie do zaakceptowania.
Pewno większość z nas po filmie Sekielskich jest wstrząśnięta. Mnie to przygnębia tak jak bycie świadkiem tragicznego wypadku, wizyta przy umierających w szpitalu czy wysłuchiwanie tak mocnych tragedii życiowych, że to boli aż gdzieś tam na dnie żołądka. Do bezradności i przygnębienia dochodzi jeszcze frustracja i złość. A jednak próbując ogarnąć myślą nie tylko uczucia, w głębi serca się cieszę.
Spokojne sumienie można mieć tylko wtedy, kiedy chociaż tyle czasu i energii włożyliśmy w próbę pojednania co w zrzucanie winy na drugiego.
Nie musimy się zgadzać, ale ja bym się ucieszył, gdyby rząd nie zmienił rozporządzenia z 31.03 i pozwolił od 12.04 (Niedzieli Wielkanocnej) na maks. 50 osób w kościele.