To nie jest tak, że świat dzieli się na tych, co chcą ukrywać pedofilów i tych, co walczą w imieniu ofiar. Sprawa jest o wiele bardziej złożona, a przynajmniej trochę. Można wyróżnić przynajmniej sześć podstawowych zachowań, z których cztery są nie do zaakceptowania.
Pewno większość z nas po filmie Sekielskich jest wstrząśnięta. Mnie to przygnębia tak jak bycie świadkiem tragicznego wypadku, wizyta przy umierających w szpitalu czy wysłuchiwanie tak mocnych tragedii życiowych, że to boli aż gdzieś tam na dnie żołądka. Do bezradności i przygnębienia dochodzi jeszcze frustracja i złość. A jednak próbując ogarnąć myślą nie tylko uczucia, w głębi serca się cieszę.
Spokojne sumienie można mieć tylko wtedy, kiedy chociaż tyle czasu i energii włożyliśmy w próbę pojednania co w zrzucanie winy na drugiego.
Nie musimy się zgadzać, ale ja bym się ucieszył, gdyby rząd nie zmienił rozporządzenia z 31.03 i pozwolił od 12.04 (Niedzieli Wielkanocnej) na maks. 50 osób w kościele.
Jeśli chodzi o Kościół, wiarę, Triduum, jakoś jestem spokojny.
Panie, Jezu Chryste, my, ludzie, dzieci Boga, wierzący i niewierzący, przechodziliśmy w historii wiele krzyżowych dróg, wojen, głodu, zaraz i kataklizmów. Na jedną z nich skazaliśmy Ciebie. Twoja droga krzyżowa, okazała się najbardziej zbawczą drogą świata. Przejdź z nami drogą krzyżową epidemii i mocą Ducha, który potrafi odnowić oblicze ziemi, uczyń ją drogą ku Wielkiej Nocy.
O spowiedzi. Taki mały dekalog na czas epidemii. Albo dziesięć warunków pojednania z Bogiem w nadzwyczajnym czasie.
Czasy trudne prowadzą do konfliktów, do sporów w rodzinach i w społeczeństwie, do napięć także w Kościele. Jednak w takich momentach oprócz jedności działania, miłość drugiego wyraża się również w zrozumieniu jego niezrozumienia, inności poglądów a nawet zachowań.