"Nigdy nie pozwolę Ci byś cierpiał. Nigdy Cię nie zostawię, nawet jeżeli będziesz stary i schorowany, nawet jeżeli stracisz wzrok. Nigdy nie pozwolę Ci głodować. Nigdy nie oddam Cię do schroniska. Obiecuję, że zawsze będę przy Tobie. Ponieważ KOCHAM CIĘ i jesteś częścią MOJEJ RODZINY".
Dla nas to szczególny dzień. Żegnaliśmy dzisiaj Jana Górę. Chociażby dziś mogłaby Pani dać nam spokój - apeluje twitterka.
„Istniej rodzaj doświadczenia miłości Boga, który jest niebezpieczny. Przejawia się on w tęsknocie i ciągłym niezaspokojeniu. To poczucie nieustannego braku przy jednoczesnej świadomości, że dopóki żyjemy nikt i nic nie wypełni nas do końca”.
E-learning z angielskiego, niemieckiego, biznesu, zdrowej żywności, zarządzania - jak najbardziej ale e-learning z Janem Pawłem? „To co będziecie tam robić? Czytać encykliki? Przecież to nuda! - pyta mnie i jednocześnie odpowiada sobie 15-letnia Zosia.
Użyjesz klucza (teologii ciała) i otwierają się poprzez tą dziurkę (czystość) drzwi do raju tj. małżeństwa. Bez teologii ciała Jana Pawła II, pewnie te drzwi również da się otworzyć, ale po co je wyważać, skoro klucz został nam już dany.
Boże miłosierdzie jest jak rozżarzony piec, na który spada kropla wody, to znaczy wszystkie grzechy i paskudztwa świata. Czy mnie to cieszy?
Chciałbyś zostać świętym? - pyta ksiądz na religii. Nie - odpowiada uczeń. A dlaczego? Bo nie chcę, żeby starsze babcie całowały mnie mnie na świętym obrazku z moją podobizną. Ta anegdotka dużo zdradza, w jaki sposób wiele osób podchodzi do tematu. Wielu z nas wydaje się, że świętość zarezerwowana jest dla kogoś wyjątkowego, bezgrzesznego – z pewnością nie dla nas!
Wchodzi do Kościoła i na „dzień dobry” dostaje karteczkę z modlitwą Ojcze nasz. Proboszcz twierdzi, że nie każdy zna, to lepiej rozdać. No, ale Ojcze nasz …. ? Zerka zafrasowana kobieta …
„Poprzez to doświadczenie Bóg puka do naszych drzwi i chce nam przynieść życie. Wzywa nas do weryfikacji wartości, którymi żyjemy” - to słowa kardynała Paryża Adre Vingt-Trois podczas Mszy św. w intencji ofiar zamachu.
Piękną akcję, którą zorganizowali internauci na całym świecie: "Pray for Paris” tak skomentował francuski rysownik: ”Przyjaciele z całego świata. Dziękujemy wam za #prayforparis, ale nie potrzeba nam teraz więcej religii. Naszą wiarą jest muzyka! Pocałunki! Życie!Szampan i zabawa!" Nie wiem, czy to jeszcze nie smutniejsze niż sam zamach.